winter is coming

Winter is coming – jesienno-zimowy przegląd łupów

05.10.2017

Cześć, witamy Was październikowo!

Czekając spokojnie na filmową premierę nowych przygód Thora, zaskoczyła nas jesień z całym dobrodziejstwem swego inwentarza. Nie dajemy się jednak pogodzie i z pełnym entuzjazmem przeczesujemy światy Good Loota. Wpadł nam w ręce (a raczej pod klawiaturę) między innymi nowy spot zapowiadający Ragnarok.

Zwróćcie uwagę na Hulka i jego pozytywne nastawienie do gry zespołowej. Tych z Was, którzy ćwierkają na Twitterze zachęcamy też do sprawdzenia hashtagu #HelaWeen. To nowa, halloweenowa akcja promocyjna filmu, na który czekamy wszyscy.

 

No dobrze, ale przejdźmy do konkretów. Dalsze newsy i ciekawostki muszą poczekać na swoją kolej, bo tym razem zapraszamy Was do buszowania po naszym skarbcu z gadżetami. Jesień już w pełnym rozkwicie, a zima przed która ostrzegąją wszyscy (oprócz Tony’ego) Starkowie i synoptycy już niedługo zaskoczy drogowców…

Pomożemy Wam się do tego przygotować, przynajmniej jeśli chodzi o wypełnienie szafy. Poniżej znajdziecie nasze propozycje gadżetów przydatnych w przetrwaniu zbliżających się chłodów.

 

Bluzy

 

  1. Zaczynamy od klasyki z kapturem. A jak z kapturem to chyba wiecie do jakiego uniwersum wskoczymy w pierwszej kolejności? Assassin’s Creed -  Find Your Past Hoodie to nasza propozycja dla graczy, którzy nie raz i nie dwa korzystali z animusa i dzięki pamięci genetycznej mogli wziąć udział w odwiecznej walce asasynów i templariuszy.



  2. Bardziej militarne klimaty zwiastuje bluza ze świata gry Mafia III. Rok po premierze i wiele lat po pierwszych wzmiankach o planowanej części trzeciej możecie zaspokoić swoje fanowskie pragnienia. Do przygarnięcia na zimę (i nie tylko) jest zakapturzony uniform gracza, stworzony na cześć Lincolna Claya.
  3. Brnąc dalej w militarne klimaty, rzucamy na pożarcie niezły, zakapturzony kąsek dla fanów Gears of War 4. Crimson Omen, czyli charakterystyczna czerwona czacha, to rozpoznawalny symbol przynależności do elitarnego stowarzyszenia graczy GOW4.
  4. Na koniec zostawiliśmy dwie gwiazdy z uniwersum Star Wars - Boba Fett vs Mistrz Yoda. I co? Do której opcji serce zabiło Wam szybciej? Słynny w całej Galaktyce łowca nagród, czy jedyny w swoim rodzaju, mądry i potężny Mistrz Jedi? W sumie nie musicie wybierać, obie bluzy są do złupienia!

 

 

Szaliki

 

  1. Szaliki, również z uniwersum Star Wars, znajdziecie w dwóch opcjach galaktycznych, z logo Rebeliantów i z logo Imperium. Jeżeli w przypadku bluz mogliście zachować neutralność, tak tutaj tego komfortu raczej nie zaznacie. Macie jednak sporo czasu na zastanowienie, może maraton filmowy wszystkich epizodów pozwoli rozwiać wątpliwości? Wiecie jak jest - każdy pretekst jest dobry...


    

Czapki

 

  1. Coś, co może przeważyć szalę zwycięstwa na stronę Rebeliantów - czapkę z Rebel Logo. Przyda się, aby ciepło i zdrowo dotrzeć na grudniowy pokaz premierowy Last Jedi. Właśnie, chodzą plotki - za sprawą tweetu Marka Hamilla - że 9 października będziemy mogli zobaczyć zwiastun najnowszej części. Bądźcie czujni!
  2. Teraz na chwilkę wskakujemy do świata Avengersów, a to za sprawą czapki ze znakiem rozpoznawczym Kapitana Ameryki. Z tarczą, czy na tarczy Steve Rogers zawsze wraca zwycięsko ze swoich potyczek z wrogami. Warto sprawdzić, czy za sprawą tej czapki, trochę blasku i chwały superbohatera nie spłynie przypadkiem na Was.



  3. Czapka z uniwersum Assassin's Creed to nasza propozycja dla wytrawnych graczy. Ręczymy za jej splendor. Nawet jesteśmy w stanie wykonać skok wiary dla poręczenia naszych słów, np. po kawę. Teraz.
  4. Już jesteśmy i na deser mamy coś dla fanów Gears of War 4. Czapę z dobrze znanym, bo przywoływanym już wyżej znakiem czaszki, pięknie wydzierganej karmazynową nicią na tle deseniu z tej samej parafii. Jest zacnie. Polecamy!



Skarpetki

 

Na koniec zostawiamy coś dla tak zwanej frakcji “wiecznie zimnych stóp”, a mianowicie przypomnienie, że w naszym arsenale gadżetów znajdziecie całkiem przyjemną kolekcję skarpetek. Chociażby ten piękny duo pack z “marvelkami” w dwóch wersjach kolorystycznych, gdzie Iron Man dumnie reprezentuje barwę czerwoną, żywcem wyjętą z jego cybernetycznej zbroi, a Kapitan Ameryka paraduje w klubie niebieskich, zgodnie z prywatnymi upodobaniami.

 

To by było na tyle! Do przeczytania za tydzień.

 

PS.

W ramach “puszczania farby” zdradzimy Wam jeszcze, że szykuje się zrzut nowych produktów. Damy znać!