atari

Technologiczny duch Atari w składzie łupów!

12.06.2018

Być może zauważyliście, że wraz z falą wiosennych nowości nasz skarbiec geeka zasiliły fanty zrodzone z sentymentu do przełomu lat 70. i 80. W dzisiejszym wpisie chcemy pokazać Wam  łupy z kolekcji dedykowanej gigantowi tych czasów - marce Atari.

Historia firmy sięga roku 1972, kiedy to branża informatyczna była jeszcze w powijakach. I tak trzech mózgowców zgodnie z regułą “american dreamu” skonstruowało automat z grą o nazwie Pong, który przyniósł pieniądze i pchnął firmę na ścieżkę błyskawicznego rozwoju…

Już w roku ‘75 można było znaleźć pod choinką domową wersję Ponga, na punkcie której oszaleli prawie wszyscy. W ten sposób Atari zaczęło przecierać szlaki wiodące aż do dzisiejszego modelu konsoli i aktualnego kształtu domowej rozrywki komputerowej.

 

 

Ciekawostką jest, że marka choć założona przez Amerykanów swoją nazwę wywodzi z języka japońskiego (którego prawowici użytkownicy dominowali w branży). Atari możemy tłumaczyć jako “strzał w dziesiątkę” i “zwycięstwo” - historia założenia firmy pokazuje jak bardzo nazwa ta była trafna. W latach 70. i 80. koncern odnosił bowiem same sukcesy. Dzisiaj, ponad 45 lat później, nazwa Atari jest przede wszystkim symbolem triumfu elektronicznej rozrywki. Wracając do korzeni branży komputerowej, chcemy przywołać technologicznego ducha Atari i wyrazić szacunek dla wielkich tytułów związanych z marką. Czapki z głów przed gigantami w swojej kategorii!

Wspominając kultowe tytuły, należy cofnąć się się do lat ‘77/82. To złoty okres dla Atari i ówczesnego przemysłu gier wideo. We wspomnianym czasie firma produkowała między innymi konsolę Atari 2600 pod gry Space Invaders czy Pac-Mana  To kamienie milowe dla rozwoju gier komputerowych. Ba! To elektroniczne ikony popkultury. Ma się rozumieć - gadżety poświęcone obu tytułom gościmy w naszym składzie łupów.



Pac - Man to gra wydana przez japońskie Namco w 1980 roku. Po serii sukcesów z automatów stopniowa została przekonwertowana na platformy mi.in Atari 2600. Niepozorna żółta kulka próbuje pokonać labirynt z przeszkodami, kłapie przy tym buźką, zjadając białe kulki (co zresztą związane jest ze znaczeniem tytułu w języku japońskim) i unika czterech duszków. Aż trudno uwierzyć, że ta gra pochłaniała niezliczoną ilość godzin użytkowników na całym świecie. W ‘99 padł w końcu światowy rekord - gracz Billy Mitchell zdobył w 6 godzin maksymalną liczbę punktów - 3 333 360 i nie stracił przy tym ani jednego życia.

Space Invaders to gra pierwotnie wydana w Japonii - swoje początki datuje na rok 1978. To niesamowicie popularny tytuł, który zapisał się w Księdze Rekordów Guinessa, a swego czasu  spowodował także krótki niedobór monet 100-jenowych w japońskim obiegu. Po wypuszczeniu jej w wersji na Atari 2600 w 1980 roku, sprzedaży tej platformy wzrosła czterokrotnie a rozpikselowany wrogi kosmita po dziś dzień przywodzi na myśl chlubne początki komputerowych strzelanek.  

 

Więcej fantastycznych łupów z nowej kolekcji znajdziecie oczywiście na naszej stronie www

Noście logo Atari z dumą, przywołując nie tylko wspomnienia sprzętowe, ale i wielkie tytuły w historii gier.